Szczytny cel, świetna atmosfera, doskonała organizacja. Kiedy trzy lata temu startował Kraków Business Run organizatorzy na pewno nie przewidywali, że w tak krótkim czasie stanie się on imprezą niemal kultową. Nie trzeba szybko biegać, ale trzeba mieć refleks, żeby się zapisać, bo w tym roku miejsca na liście startowej wyczerpały się w kilka godzin. Biegałam i ja, razem z Miastem Kobiet. Kraków Business Run to sztafeta 5 x 3800 m. Najszybsi przebiegali tę trasę w niecałe 13 minut. Mój wynik 21 minut 21 sekund.
Misją biegu jest pomoc dla podopiecznych Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty. W tym roku beneficjentami są:
– Daniel Budziak (32 lata), z amputowana nogą. Czeka na protezę.
– Danuta Bujok (26 lat), która urodziła się bez prawego podudzia, dwóch palców u prawej dłoni i ze zniekształconą stopą.
Pieniądze pochodzą z wpisowego, od sponsorów i z akcji Pomagam bardziej. W tym roku zebrano ponad 232 tys. zł.